Rozłam w Zjednoczonej Prawicy? "W kuluarach PiS aż huczy"
W 2019 roku PiS posiadało 235 deputowanych, a więc Zjednoczona Prawica straciła aż 41 mandatów. Jednak sama Suwerenna Polska utrzyma reprezentację w postaci 18 posłów. Taki wynik oznacza, że partia Zbigniewa Ziobry może utworzyć w Sejmie oddzielny klub poselski.
Koniec Zjednoczonej Prawicy?
W szeregach PiS trwa analizowanie wyników oraz poszukiwanie winnych porażki. Tymczasem politycy Suwerennej Polski mają poważnie rozważać wyjście z klubu PiS – informuje Wirtualna Polska.
"Zamiar rozłamu potwierdziliśmy w trzech źródłach. To byłby koniec Zjednoczonej Prawicy" – czytamy.
– Poważnie rozmawiamy na temat powołania własnego klubu. Wyborcza porażka Zjednoczonej Prawicy to początek bitwy o to, jak ma w ogóle ma wyglądać przyszłość prawicy w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby miała ona twarz Mateusza Morawieckiego. W tym wyścigu na pewno weźmie udział Konfederacja – przyznaje jeden ze współpracowników ministra sprawiedliwości w rozmowie z wp.pl.
Drugi informator dodaje, że jeżeli do jakiegokolwiek rozłamu ma dojść, to nastąpi on na samym początku kadencji Sejmu. - Wynik może zakończyć cały projekt Zjednoczonej Prawicy, bo jego twarzą stał się Mateusz Morawiecki. On będzie symbolem tej porażki i nie wyobrażamy sobie zasiadania w tym samym klubie - dodaje polityk.
Co ciekawe, ziobryści mają ponoć dyskutować o przyszłości formacji z Beatą Szydło.
Wybory 2023: PiS wygrywa, ale traci władzę
PKW podała wyniki wyborów do Sejmu po przeliczeniu 100 proc. głosów. Po przeliczeniu tych wyników ma mandaty PiS będzie miało w Sejmie 194 miejsca, Koalicja Obywatelska obejmie 157 mandatów, Trzecia Droga, która zadebiutuje w parlamencie, wprowadzi do Sejmu 65 posłów, Nowa Lewica - 26, natomiast Konfederacja - 18.
Blok partii opozycyjnych KO, Trzecia Droga i Lewica posiada razem 248 mandatów, a PiS wspólnie z Konfederacją - 212. Do większości potrzeba 231 głosów.